Konkretny 39-letni mężczyzna musiał zmierzyć się z poważnymi zarzutami po tym, jak został przyłapany na posiadaniu 75 gramów amfetaminy. Wydarzenie miało miejsce na toalecie jednej z lokalnych stacji benzynowych w Olsztynie, gdzie mężczyzna postanowił skonsumować swoją nielegalną substancję. Okazało się, że nie miał świadomości upływu czasu, bowiem pozostawał zamknięty w łazience przez ponad pół godziny, a po sobie zostawił nieposprzątane resztki białego proszku.
W niedzielne popołudnie, 6 kwietnia, alarmowy numer otrzymał telefon od wielce zaniepokojonych pracowników tejże olsztyńskiej stacji benzynowej. Z ich opisu wynikało, że jeden z klientów zaszył się w łazience i nie pokazywał znaków życia przez ponad 30 minut.
Gdy w końcu mężczyzna opuścił toaletę, pracownicy odkryli pozostałości białego proszku na różnych elementach wyposażenia. Wezwani na miejsce policjanci natrafili na opisanego przez personel stacji mężczyznę. U niego znaleźli opakowania z proszkiem, który identycznie wyglądał jak ten porzucony w łazience. Testy na obecność narkotyków potwierdziły, że jest to 75 gramów amfetaminy.
Mężczyzna został natychmiast aresztowany i wkrótce usłyszał zarzuty posiadania substancji odurzających, które są zabronione przez prawo. Teraz grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.