W trakcie jednego z ostatnich dni w Olsztynie doszło do oszustwa, które zakończyło się stratą dla jednej z jego mieszkanek. Ofiara została wprowadzona w błąd przez nieuczciwe jednostki, które posłużyły się metodą znaną jako „na policjanta”. W wyniku tego oszustwa, kobieta przekazała oszustom swoje zgromadzone środki. Policja przypomina, iż nigdy nie proszą oni o wykonanie przelewów oraz wszystkie formalności, które wymagają udziału pokrzywdzonego są podejmowane w biurach Policji.
16 listopada 2024 roku, pewna olsztynianka otrzymała telefon od człowieka, który twierdził, że jest komisarzem z komendy olsztyńskiej. Ten tajemniczy mężczyzna podał numer swojej legitymacji policyjnej. Zaraz potem poprosił ofiarę o wpisanie kodu 997# na jej telefonie, aby tym sposobem połączyć się z dyżurnym komendy i potwierdzić jego tożsamość. Niestety kobieta wpisała ten kod bez przerwania rozmowy i nadal była połączona z oszustami. Po wprowadzeniu tego kodu usłyszała głos kobiety, która twierdziła, że jest dyżurną olsztyńskiej jednostki i podała informacje o fałszywym komisarzu.
Sytuacja zaszła jeszcze dalej, kiedy fałszywy policjant poinformował ofiarę, że jej dane osobowe zostały wykorzystane do zaciągnięcia pożyczki. Kobieta była przekonana, że osoba pracująca w banku jest za to odpowiedzialna. Ofiara miała współpracować z służbami, aby złapać niewiarygodnie korupcyjnego pracownika. Miała zrealizować przelewy na numery kont podane przez oszustów. Fałszywy policjant zapewnił ją, że jej pieniądze są w bezpiecznym miejscu i że przelewy pomogą w identyfikacji zbrodniarzy.
Niefortunna kobieta straciła łącznie 80 tysięcy złotych przez oszustów.
Policja wydaje ostrzeżenie: Przypominamy, że żaden policjant nigdy nie prosi o przekazanie mu gotówki ani nie prosi o dokonanie przelewów. Nie proszą również o udział w konspiracyjnych operacjach lub o pomoc w schwytaniu przestępców.
Apelujemy o ostrożność. Jeśli otrzymasz podejrzany telefon, natychmiast się rozłącz i nie kontynuuj rozmowy. Oszuści są mistrzami manipulacji, potrafią grać na naszych emocjach. Wprowadzają presję czasową, która uniemożliwia ofiarom racjonalne myślenie.