W Napromku znajduje się Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, gdzie od blisko dwóch tygodni pod opieką specjalistów jest leczony ryś. Zadaniem ośrodka jest doprowadzenie go do pełni zdrowia i umożliwienie powrotu do naturalnego środowiska.
Adam Pietrzak, rzecznik Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie, przekazał w rozmowie z PAP, że ryś ma się coraz lepiej. Poprawa stanu zdrowia jest widoczna, zwierzę je i przybiera na wadze, stając się jednocześnie silniejsze. Podkreślił jednak, że proces leczenia jeszcze trwa i specjaliści dokładają wszelkich starań, aby ryś mógł jak najszybciej wrócić do lasu.
Historia tego konkretnego rysia rozpoczęła się w połowie września, kiedy pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego otrzymali sygnał od mieszkańców Wielbarka. Wystraszona ludzka obecność ryś nie zachowywał się typowo dla swojego gatunku – pozostawał blisko zabudowań i pozwalał podejść sobie na niebezpiecznie blisko, nie mając siły uciec. Po odłowieniu przez pracowników parku, zwierzę trafiło do ośrodka w Napromku, który znajduje się na terenie Nadleśnictwa Olsztynek.
Na miejscu specjaliści zdiagnozowali u rysia silne osłabienie i wychudzenie, podejrzewając początkowo zatrucie. W ramach leczenia ryś był karmiony co trzy godziny niewielkimi porcjami mielonego mięsa, jednak przez pierwsze dni nadal prezentował symptomy złego samopoczucia. Weterynarze mogli wykluczyć przede wszystkim choroby przenoszone przez kleszcze jako potencjalną przyczynę.
Chory ryś to samiec w wieku około 6-7 lat. Jest to pierwsza taka sytuacja na Mazurach, gdy odłowiono osłabionego rysia w okolicach Wielbarka.