W Olsztynie na al. Warszawskiej, w nocy pomiędzy czwartkiem a piątkiem (4/5 stycznia), policjanci zauważyli osobowe auto marki toyota, które przekroczyło dozwoloną prędkość o 25 km/h. Na skutek tego wydali kierowcy komendę do zatrzymania się do kontroli drogowej.
Kierujący pojazdem, 20-letni mężczyzna, zignorował jednak miejsce wskazane przez funkcjonariuszy do zatrzymania i postanowił zatrzymać swoje auto nieco dalej. Po tym jak samochód zatrzymał się, nieoczekiwanie wysiadł z niego i rozpoczął ucieczkę pieszo w kierunku ul. Armii Krajowej.
Nie trwało to jednak długo – po chwilowej pogoni, młody mężczyzna został schwytany przez funkcjonariuszy. Przyznał on, że powodem jego ucieczki było brak uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Informacja ta została później potwierdzona po sprawdzeniu w systemach policyjnych.
Teraz, za różne wykroczenia, takie jak przekroczenie dozwolonej prędkości, prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz niezastosowanie się do sygnału wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, młody 20-latek będzie musiał odpowiedzieć przed sądem.