Rozstrzygnięcie procesu orzekającego winę Jana G. oraz Joanny Ś. za ułatwianie tzw. 'zbrodni VAT-owskiej’ zostało ogłoszone przez Sąd Okręgowy w Olsztynie 4 marca. Jan G., znany jako historyk i były wykładowca na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, otrzymał karę pozbawienia wolności na okres 5 lat i 3 miesięcy. Wobec Joanny Ś. natomiast wydano wyrok jednego roku więzienia z możliwością zawieszenia na okres trzech lat. Decyzja sądu nie jest jeszcze prawomocna.
Wymienione osoby zostali obarczone winą za popełnienie przestępstw skarbowych oraz 'zbrodni VAT’, do których miało dochodzić od 29 marca 2019 r. do 28 maja 2021 r., zarówno w Olsztynie jak i innych lokalizacjach. Lista zarzutów skierowanych wobec obu oskarżonych zawierała łącznie osiem punktów.
Zarzuty pierwotne dotyczyły zarówno Jana G., jak i Joanny Ś., którzy mieli działać wspólnie i z premedytacją w ramach przedsiębiorstwa założonego na rzecz Joanny Ś., podkradając i fałszując 166 faktur VAT na łączną kwotę 11,6 mln zł.
Według zarzutów śledczych, wszystkie te faktury zostały wystawiane na nazwisko firmy Joanny Ś., przy czym Jan G. był pełnomocnikiem tej firmy. Faktury te nie odzwierciedlały jednak prawdziwych umów zawartych między stronami wymienionymi w dokumentach. Oskarżeni wykorzystali fałszywe faktury do przedstawienia ich jako prawdziwych w deklaracjach VAT-7 złożonych w urzędzie skarbowym.
Działania podejmowane przez oskarżonych miały prowadzić do naruszenia zobowiązań podatkowych od towaru i usług o wartości przekraczającej 2,2 mln zł.
Dodatkowo, zarówno Jan G. jak i Joanna Ś. zostali oskarżeni o wydanie 501 nierzetelnych faktur VAT na łączną kwotę 11,4 mln zł., które były prezentowane różnym firmom, ale nie stanowiły dowodu rzeczywistych transakcji gospodarczych.
Stworzenie nierzetelnych faktur pozwoliło kilkunastu firmom na zwiększenie podatku naliczonego (zgodnie z przepisami o podatku VAT) i spowodowało naruszenie zobowiązań podatkowych od towarów i usług o wartości 2,1 mln zł. Według prokuratury, oskarżeni uczynili z tego procederu stałe źródło dochodu.
Jan G. i Joanna Ś. zostali też oskarżeni o oszustwo podatkowe, nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych i naruszanie procedury rachunkowej przez fałszywe faktury.
Sąd Okręgowy w Olsztynie nie stwierdził żadnych wątpliwości co do winy oskarżonych, choć dokonał drobnych korekt w określeniu prawnych przestępstw jak i ich opisie.
Jan G. otrzymał karę 5 lat i 3 miesięcy więzienia oraz karę grzywny w wysokości 20 tys. zł. Sąd zdecydował również o konfiskacie majątku zdobytym nielegalnymi środkami w kwocie 191,9 tys. zł. W przypadku Joanny Ś., wyrok wyniósł jeden rok więzienia z możliwością zawieszenia na trzy lata oraz grzywnę 20 tys. zł.
Działania Joanny Ś. zostały uznane za pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa polegającego na fałszowaniu faktur. Mimo twierdzeń Joanny Ś., że jest niewinna i była ofiarą działalności przestępczej Jana G., sąd nie uwierzył oskarżonej, opierając się na dowodach takich jak smsy wysyłane przez Joannę Ś. do jej męża po rejestracji firmy.
Wyrok w tej sprawie nie jest ostateczny, a małżeństwo prawdopodobnie złoży apelację. Możliwe jest również, że prokuratura odwoła się od wyroku, która domagała się dla Jana G. 8 lat więzienia.