W wyniku tragicznego pożaru, który miał miejsce pod Ostródą, doszło do feralnej śmierci mężczyzny. W efekcie wybuchu ognia, strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ostródzie oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej w Samborowie zostali natychmiast skierowani na miejsce zdarzenia.
Po przybyciu na miejsce pożaru, ratownicy odkryli, że ogień objął już przyczepę kempingową i znajdujący się obok samochód osobowy. Zastosowano dwa strumienie wody, aby stawić czoła rosnącemu ogniu. Niestety, potwierdzono smutną prawdę – mężczyzna był wewnątrz przyczepy kempingowej i poniósł śmierć na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.
Przy gaszeniu pożaru, strażacy musieli usunąć cztery butle propan-butanu z płonącej przyczepy, które ze względu na wysoką temperaturę mogły doprowadzić do eksplozji. Po ochłodzeniu butli zostały one odpowiednio zabezpieczone.
Z informacji uzyskanych przez Super Express wynika, że w przyczepie odkryto ciało 64-letniego mężczyzny. Istnieje prawdopodobieństwo, że przyczepa była przeznaczona dla osoby nadzorującej sąsiednią posesję. Sierżant Paulina Śliwińska z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie podaje, że według wstępnych ustaleń, przyczyna pożaru mogła być związana z piecykiem gazowym, którym ogrzewano przyczepę. Aktualnie wszystkie okoliczności tego tragicznego incydentu są badane pod nadzorem prokuratora.