41-letni mężczyzna z Olsztynka, zuchwały i arogancki wobec praw obowiązujących, jest obecnie na celowniku wymiaru sprawiedliwości. Mimo że nałożono na niego sankcje karne w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, postanowił zignorować to ograniczenie. Jego pierwsze naruszenie zakazu miało miejsce w piątek 12.04.2024 r., kiedy to został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji z komisariatu olsztyneckiego. Wówczas poruszał się swoim opelkiem, co stanowiło bezpośrednie złamanie wcześniej nakazanej mu kary.
Na dodatek, mężczyzna, nie przejmując się konsekwencjami swoich poczynań, zdecydował się pojawić na przesłuchanie w komisariacie… samochodem. Co więcej, nie dość, że łamał prawo, to jeszcze źle zaparkował swój pojazd, utrudniając tym samym ruch. Policjanci przygotowali materiały dowodowe, które trafią do sądu. Tymczasem samochód 41-latka został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a koszty z tym związane zostały nałożone na właściciela.
Przypomina się, że łamanie nakazu sądowego stanowi przestępstwo. Zgodnie z art. 244 Kodeksu Karnego, za tego typu wykroczenie przewidziana jest kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.