Podczas sesji Rady Miasta Olsztyna, która odbyła się w środę 27 listopada, radni zdecydowali o podniesieniu stawek podatkowych od nieruchomości do ich maksymalnych wartości. Głównymi obciążonymi tą decyzją będą przede wszystkim lokalni przedsiębiorcy.
Projekt uchwały dotyczący podwyżki podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców stał się punktem zapalnym VII sesji Rady Miasta Olsztyna. Stawki zostały ustalone na najwyższych poziomach, które są zgodne z wytycznymi ministerialnymi.
Od 1 stycznia 2025 roku, podatek za grunt używany do prowadzenia działalności gospodarczej wyniesie 1,38 zł za 1m2 powierzchni. W przypadku budynków lub ich części służących celom biznesowym, opłata wyniesie 34 zł za 1m2. Z kolei budynki lub ich fragmenty wykorzystywane do świadczenia usług medycznych zostaną obłożone podatkiem w wysokości 6,95 zł za 1m2 powierzchni.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wyrazili swoje niezadowolenie z powodu zwiększenia obciążeń podatkowych dla przedsiębiorców. Przemysław Bałdyga wyraził obawę, że taki ruch osłabi atrakcyjność Olsztyna dla potencjalnych inwestorów, którzy mogą skierować swoje zainteresowanie na sąsiednie gminy.
Podobnego zdania był Grzegorz Smoliński, który jako były prezes Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wielokrotnie słyszał od biznesmenów opinie, że „Olsztyn to nie miejsce na inwestycje”.
Prezydent miasta, Robert Szewczyk, odpowiedział na krytykę stwierdzeniem, że chociaż „obniżanie podatków jest zawsze mile widziane”, funkcjonowanie miasta wymaga odpowiedniego finansowania. Dodał również, że „osiem lat rządów PiS przyczyniło się do pogorszenia sytuacji samorządów”, odwołując się do Polskiego Ładu i reformy podatkowej wprowadzonej przez tę partię.
Odpowiedzią na obawy wyrażone przez radnych Bałdygę i Smolińskiego dotyczące ewentualnej ucieczki przedsiębiorców z miasta, Szewczyk stwierdził, że „miasto ma wiele dobrych wiadomości dotyczących inwestycji”.
Finalnie, za podjętą uchwałą głosowało 14 radnych, przeciwko było 9, a Mirosław Arczak wstrzymał się od głosu.