Patrolujący Olsztyn funkcjonariusze policji natknęli się na przerażające odkrycie w jednym z lokalnych apartamentów. W jego wnętrzu odnaleźli substancje psychoaktywne – mefedron oraz marihuanę, które łącznie osiągały masę powyżej 57 gramów. Te niepokojące znalezisko doprowadziło do postawienia zarzutów dwóm osobom – kobiecie w wieku 20 lat i mężczyźnie 25-letnim. Szczególnie ciężkie obciążenie prawne spadło na mężczyznę, który podejrzany jest nie tylko o posiadanie, ale także dystrybucję narkotyków. Jeżeli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Młoda kobieta stanie przed sądem za posiadanie nielegalnych substancji, co może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z olsztyńskiego Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową podczas prowadzenia śledztwa zdecydowali się na przeszukanie jednego z mieszkań w mieście. Na podstawie zgromadzonych dowodów przypuszczali, że mogą tam znaleźć narkotyki. Ich podejrzenia okazały się zasadne – podczas przeszukiwania pomieszczeń w domu, w kuchni, w lodówce znaleźli foliowy woreczek zawierający biały proszek. Dalej odkryli zielony susz roślinny.
Pierwsze ustalenia wskazywały, że jest to mefedron i marihuana o łącznej masie ponad 57 gramów. W trakcie przeszukania odnaleźli także pieniądze, wagę elektroniczną oraz dodatkowe foliowe woreczki – potencjalne narzędzia do porcjowania narkotyków. Dowody te zostaną teraz skierowane na dalsze badania laboratoryjne. W związku ze sprawą zatrzymano 20-letnią kobietę i 25-letniego mężczyznę. Analizując zgromadzone materiały dowodowe, policja ustaliła, że mężczyzna prawdopodobnie sprzedawał narkotyki innym osobom.
Ustalono również, że 25-latek dostarczył nielegalne substancje 20-latkowi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kobieta stanie przed sądem za posiadanie narkotyków, co jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat pozbawienia wolności.