Zagrożenie dla mieszkańców Warmii i Mazur, gdzie silny wiatr utrzymuje się od kilku godzin, zwraca uwagę meteorologów. Porywy zachodniego wiatru mogą osiągać prędkość nawet do 80 km/h, co jest niezwykle niebezpieczne, a w okolicach Zalewu Wiślanego mogą przekraczać nawet 90 km/h.
Od godziny ósmej rano strażacy zmuszeni byli do interwencji już ponad sześćdziesiąt razy, najczęściej usuwając zniszczone przez wichurę drzewa i ich gałęzie leżące na drogach czy chodnikach. W pobliżu miasta Olsztyn doszło do niebezpiecznej sytuacji, gdy drzewo upadło na samochód. Na szczęście jak informuje straż pożarna, nie doszło do tragedii i nikt nie został poszkodowany.
Jakub Gawron, synoptyk z IMGW, apeluje o ostrożność i zaleca pozostanie w domach, jeśli nie ma potrzeby opuszczania go. Mówi on o konieczności postępowania zgodnie z wydanymi ostrzeżeniami meteorologicznymi i odwołaniu wszelkich planowanych podróży, które nie są niezbędne. Wskazuje, że silne porywy wiatru, zwłaszcza w strefie przybrzeżnej, są realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi.
Prognozy wskazują, że siła wiatru zacznie zanikać po południu, ale na północnym wschodzie regionu ostrzeżenia zostaną utrzymane aż do godziny 17. Ważne jest zaznaczenie, że ostrzeżenie dotyczące silnego wiatru obejmuje całe województwo warmińsko-mazurskie.
Pan Gawron podkreśla, że dzisiejszy dzień w całym kraju będzie zdominowany przez zachmurzenie, z przelotnymi opadami deszczu. Niedziela ma być jednak dniem bardziej słonecznym. Jak mówi synoptyk: „Poprzez napływ powietrza arktycznego za chłodnym frontem atmosferycznym, niedziela stanie się najzimniejszym dniem tego weekendu. Temperatura maksymalna wyniesie od 8 stopni na północnym wschodzie do 13 stopni na zachodzie”. Przewiduje on także możliwość opadów deszczu na północnym wschodzie kraju i miejscowo na południu w niedzielę.