Podczas jednej z interwencji w Giżycku, policjanci musieli zająć się nietrzeźwą matką, która w swoim mieszkaniu urządziła imprezę alkoholową. Wróg byt 33-letnia kobieta, która pod swoją opieką miała dwumiesięczne dziecko. Funkcjonariusze zapewnili opiekę maluchowi i rozpoczęli procedurę powiadamiania sądu rodzinny o sprawie. Dodatkowo, policjanci podjęli działania wskazujące na możliwość popełnienia przestępstwa opisanego w artykule 160 kodeksu karnego, mówiącym o narażeniu dziecka na niebezpieczeństwo. Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Interwencja miała miejsce w poniedziałek (30 września). Policjanci z Giżycka zostali wezwani do mieszkania, gdzie odbywała się rozpustna impreza, a matka gospodarza miała w organizmie 2 promile alkoholu. O godzinie 4:30 rano, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o awanturach związanych z libacją alkoholową trwającą od kilku godzin, w której uczestniczyło małe dziecko.
Gdy policja dotarła na miejsce, zastała trzy osoby pod wpływem alkoholu. Jedną z nich była kobieta karmiąca niemowlę. Mieszkanie było w stanie chaosu – alkohol był rozlany wszędzie, a powietrze było przesiąknięte dymem z papierosów. Matka dwumiesięcznego malucha usprawiedliwiała się, twierdząc, że jej dziecko spało w innym pomieszczeniu podczas całego spotkania towarzyskiego. Test na obecność alkoholu wykazał jednak, że kobieta miała 2 promile alkoholu we krwi.
Na miejsce została wezwana babcia maleństwa. Policjanci zaopiekowali się nim do momentu jej przybycia i później przewieźli je razem z nią do szpitala w Giżycku na kontrolne badania. Po konsultacjach lekarskich malutka dziewczynka została przekazana pod opiekę swojej babci, która zgodziła się na to zadanie.
Raport z tej interwencji zostanie przekazany do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Giżycku, który oceni sytuację rodzinna dziecka i podejmie odpowiednie decyzje. Na dodatek, funkcjonariusze będą kontynuować działania związane z art. 160 kk, który mówi o narażeniu dziecka na niebezpieczeństwo przez opiekunów. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.