Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał wyrok w sprawie Michała G., obwinionego o próbę zabójstwa z użyciem noża. Mimo ekstremalnej natury przypisanego mu czynu, sąd podjął decyzję o znaczącym złagodzeniu kary, ze względu na młody wiek oskarżonego. Wyrok nie jest jeszcze ostateczny.
W aktach sądowych znalazły się zarzuty Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe wobec Michała G., związane z incydentem, który miał miejsce 25 września 2023 r. nocą, w pobliżu olsztyńskiego centrum handlowego.
Według dokumentów prokuratury, 18-letni Michał G., towarzyszący mu kolega oraz grupa nastolatków znajdowali się tego wieczoru przy amfiteatrze za galerią handlową. Oskarżony prezentował agresywne zachowanie, które doprowadziło do konfliktu i szarpaniny z jednym z młodzieńców. W pewnym momencie Michał G. wyciągnął nóż, co spowodowało ucieczkę obecnych na miejscu osób.
Oskarżony, z nożem w ręku, ruszył za jednym z uciekających, ale po krótkim biegu zmienił cel swojego ataku na dwóch nadbiegających nastolatków, którzy zamierzali pomóc swojemu koledze. Michał G. zaatakował obu chłopców nożem.
Po ataku pokrzywdzeni uciekli do galerii, gdzie otrzymali pierwszą pomoc i wezwano karetkę. Tymczasem oskarżony również wszedł do centrum handlowego, gdzie ponownie wyjął nóż i groził obecnym tam osobom. Po opuszczeniu galerii Michał G. udał się do pobliskiego sklepu, gdzie został zatrzymany przez policję.
Oskarżono go o próbę zabójstwa najmłodszego z pokrzywdzonych, a także o przemoc wobec starszego z nich. Dodatkowo stawiano mu zarzuty posiadania narkotyków oraz znieważenia i grożenia policjantom podczas zatrzymania.
Proces rozpoczął się 17 maja 2024 r. W pierwszym dniu procesu oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Oświadczył, że działał w obronie własnej. Przyznał się natomiast do pozostałych zarzutów.
3 października 2024 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Michała G. za winnego i skazał go na karę łączną 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony ma także zapłacić odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł dla młodszego pokrzywdzonego i 10 tys. zł dla starszego. Dodatkowo, musi uiścić 1 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Podczas ogłaszania wyroku sąd podkreślił, że to oskarżony był agresorem i jego wyjaśnienia nie znajdują potwierdzenia w faktach. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.