Plaże naturystyczne, gdzie bywalcy wolą strój Adama i Ewy zamiast tradycyjnego kąpielowego, zawsze budzą wiele dyskusji. Jedno z takich miejsc znajduje się w Olsztynie, nieopodal popularnej plaży miejskiej przy ulicy Miłej.
Z centrum miasta do miejsca, gdzie panuje moda na nagość, można dotrzeć samochodem w ciągu 12 minut. Alternatywą jest skorzystanie z komunikacji miejskiej z Dworca Głównego – autobusem (linie 101, 103, 107, 120) lub tramwajem (linia nr 2) z przesiadką na autobus nr 113 – co zajmie około 30 minut. Plażę nudystów można również osiągnąć korzystając z hulajnogi, roweru (17 minut jazdy) lub taksówki.
Po przybyciu na miejsce, zamiast oczekiwanego piasku podobnego do tego na CRS Ukiel, odwiedzający natkną się na niedogodne krzewy, co nie jest szczególnie zachęcające do spędzenia dnia na plaży. W dodatku warto przygotować się na obecność moskitów, a więc zapakowanie odpowiedniego środka odstraszającego będzie dobrym pomysłem.
Choć zasady dotyczące ubiór publiczny generalnie nie pozwalają na rozbieranie się do naga, istnieją wyjątki dla miejsc przeznaczonych dla naturystów. Dla takich terenów mogą obowiązywać specyficzne przepisy dotyczące ubioru, a ich przestrzeganie pozwala uniknąć jakichkolwiek konsekwencji prawnych.
Nudystom nie przeszkadza, że inni widzą ich nagie ciała, jednak nieakceptowalne jest podglądanie ich przez osoby, które nie są częścią tej społeczności. Osoba łamiąca tę zasadę może zostać ukarana za „zakłócenie spokoju i porządku publicznego” (art. 51 Kodeksu Wykroczeń). Obecność na plaży nudystów nie upoważnia też do fotografowania czy nagrywania osób tam obecnych.
Niemniej jednak, perspektywa idealnego opalenizny bez śladów bielizny może skusić do zrzucenia ubrań. Nudysty podkreślają także poczucie absolutnej wolności, które daje im możliwość pozbycia się wszelkich tekstyliów.