W Olsztynie już od niemal kilku miesięcy trwają prace związane z przebudową i modernizacją Dworca Głównego. Postępy prac są zauważalne, chociaż nie można powiedzieć, że zbliżają się ku końcowi – bowiem nie obyło się także bez komplikacji. Te jednak są niczym, w porównaniu do tragedii, jaka mogła mieć tam miejsce i potencjalnie kosztować ludzkie zdrowie, a nawet życie. A wszystkiemu winny wykonawca, jak i brak odpowiednich środków ostrożności i bezpieczeństwa.
O włos od tragedii.
Na peronie trzecim Dworca Głównego w Olsztynie na ten moment zdemontowano zabytkową wiatę, która ma zostać poddana renowacji, a następnie powróci w swoje miejsce. Kolejnym etapem prac w tym miejscu było zburzenie części peronu, to właśnie wtedy – w godzinach popołudniowych 17 sierpnia – niemal doszło do tragedii. Na peronie trzecim znajdowali się pasażerowie i osoby postronne, które oczekiwały na odjazd pociągu. W tym samym czasie operator koparki dokonywał rozbiórki jednej ze ścian peronu – miejsce to było zabezpieczone jedynie niewielkim ogrodzeniem. Niespełna kilka minut po odjeździe pociągu, doszło do zawalania się fragmentu ściany peronu, które spadło na ogrodzenie. Te z kolei przewróciło się bezpośrednio na peron. Na szczęście – jako, że pociąg wówczas odjechał, na peronie nie znajdowały się już osoby postronne.
Polskie Linie Kolejowe interweniują.
Inwestorem tego projektu są Polskie Linie Kolejowe. Zostały one poinformowane o incydencie, jaki miał miejsce na Dworcu Głównym w Olsztynie. Przedstawiciele spółki poinformowali, iż przyjrzą się całej sprawie, a także zażądają od wykonawcy dodatkowego i prawidłowego zabezpieczenia całego terenu, a także zapewnienie właściwego bezpieczeństwa nie tylko pasażerom, lecz także pracownikom.