Od lat Olsztyn, stolica Warmii i Mazur, stanowi tło dla wielu produkcji filmowych. Wśród nich znalazły się kultowe produkcje takie jak „Czterech pancernych i psa” oraz „Stawka większa niż życie”. Co ciekawe, nasze malownicze miasto udało się również wykorzystać twórcom norweskiego filmu, który był typowany do nagrody Akademii Filmowej.
Wymieniony obraz nosi tytuł „Reprise. Od początku raz jeszcze” i opowiada historię dwóch przyjaciół – Phillipa i Erika – marzących o karierze w świecie literatury. Film z reżyserii Joachima Triera zdobył rozgłos nie tylko na terenie Norwegii, ale też za jej granicami.
„Reprise…” zgarnął laury na tak prestiżowych festiwalach filmowych jak te odbywające się w Karlowych Warach czy Toronto. Został również zgłoszony jako oficjalny kandydat Norwegii do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny, jednak ostatecznie nie zdobył nominacji.
Film spotkał się z pozytywnym przyjęciem widzów. Użytkownicy popularnej strony Filmweb ocenili go na 7.2 punktów. Wśród komentarzy można znaleźć takie określenia jak „ciekawa, gorzka, ale niesmutna historia” czy „mądry, życiowy, chwilami gorzki, chwilami zabawny”.
Co ciekawe, pomimo że premiera filmu w Polsce miała miejsce już w 2008 roku, dopiero ostatnio zwrócono uwagę na obecność Olsztyna w tej produkcji. W jednej ze scen na firance pojawia się napis „Olsztyn”, co nie umknęło uwadze spostrzegawczych kinomanów. Choć to tylko epizodyczna rola, dla miasta stanowi ona prawdziwy hit.