Dnia 23 sierpnia, sąd rejonowy zlokalizowany w Olsztynie podjął decyzję dotyczącą sprawy Jarosława W. Cała historia związana jest z wypadkiem drogowym, który miał miejsce ponad dwa lata temu, a dokładnie na drodze ekspresowej S7. Decyzja sądu skupiła się na wymierzeniu kary 10-miesięcznego ograniczenia wolności z możliwością warunkowego zawieszenia jej na okres trzech lat. Należy jednak podkreślić, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Jednostka sądowa blisko przyglądała się sprawie, która miała miejsce 6 sierpnia 2022 roku, gdzie doszło do zdarzenia drogowego na drodze ekspresowej S7 prowadzącej z Ostródy do Olsztynka. Po dogłębnej analizie zgromadzonych dowodów, Sąd Rejonowy w Olsztynie ustalił, iż oskarżony Jarosław W., będąc za kierownicą swojego pojazdu marki Volkswagen, celowo złamał zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Podczas jazdy tym odcinkiem drogi ekspresowej, poruszając się z prędkością minimum 110 km/h, po wcześniejszym wyprzedzeniu samochodu osobowego marki Seat, w którym podróżowały dwie osoby dorosłe oraz jedno dziecko, Jarosław W. przeprowadził manewr zmiany pasa ruchu na prawy bez odpowiedniego sygnału. Bezpośrednio przed wcześniej wyprzedzonym Seatem, niespodziewanie i bez żadnej powodującej to okoliczności, zahamował swój pojazd.
Sąd uznał, że działania podjęte przez Jarosława W., zmusiły kierowcę Seata do przeprowadzenia obronnych manewrów aby uniknąć kolizji z pojazdem prowadzonym przez oskarżonego. Tym samym naraził on trzy osoby znajdujące się w Seacie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Karą wymierzoną dla Jarosława W. była kara 10 miesięcy ograniczenia wolności z możliwością jej warunkowego zawieszenia na okres 3 lat próby oraz koniecznością dwukrotnego rocznie raportowania o przebiegu próby oraz uczestnictwa w programach korekcyjno-edukacyjnych. Dodatkowo, sąd orzekł środek karny polegający na publicznym ogłoszeniu wyroku poprzez umieszczenie go na tablicy ogłoszeń Sądu Rejonowego w Olsztynie przez okres 6 miesięcy.
Na korzyść pokrzywdzonego kierowcy seata, zasądzono również kwotę 10 tys. złotych jako częściowe zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
W ustnych uzasadnieniach wyroku, sąd zwrócił uwagę na fakt, iż Jarosław W. podczas składania wyjaśnień twierdził, że cała sytuacja była prowokacją ze strony kierowcy seata, który nie pozwolił mu wcześniej na prawidłowe wykonanie manewru wyprzedzania. Jednakże, według sądu, wyjaśnienia te nie zostały poparte żadnymi dodatkowymi dowodami zgromadzonymi podczas postępowania, a jedynie sugerują celowe i złośliwe zachowanie oskarżonego wobec kierowcy seata. Na tej podstawie, sąd doszedł do wniosku, iż niespodziewane i bezpodstawne hamowanie dokonane przez oskarżonego przed pojazdem pokrzywdzonego stanowi dowód na popełnienie zarzucanego mu czynu.
Mimo iż wyrok został już ogłoszony, nie jest on jeszcze prawomocny.