Kiedy decydujesz się na sprzedaż przedmiotów przez internet, ważne jest, aby zachować ostrożność i nie stać się ofiarą potencjalnych oszustów. Fałszywi nabywcy mogą przesyłać linki do płatności, które, jeżeli podasz swoje dane, mogą skończyć się utratą Twoich oszczędności. Niedawno jeden z mieszkańców Olsztyna doświadczył właśnie takiego oszustwa.
22 sierpnia, w czwartek, policja w Olsztynie otrzymała zgłoszenie dotyczące oszustwa online. Zgodnie z relacją pokrzywdzonego, umieścił on ogłoszenie o sprzedaży sprzętu do siłowni na jednym z portali ogłoszeniowych. Nie minęło dużo czasu, a po wiadomość od niego zgłosiła się kobieta, wyrażając chęć zakupu oferowanego sprzętu. W trakcie rozmowy zaproponowała ona, że weźmie na siebie obowiązek załatwienia wszystkich formalności związanych z dostawą kurierską.
Sprzedający kliknął na link wysłany na jego adres e-mail, który skierował go najpierw na fałszywą stronę platformy sprzedażowej, a następnie na pozornie autentyczną stronę banku. Na tych stronach pokrzywdzony podał swoje dane osobowe, numer PESEL oraz dane do logowania do bankowości internetowej.
W pewnym momencie, mężczyzna zauważył, że strona banku niespodziewanie przestała działać. Wtedy otrzymał on telefon od osoby podającej się za technicznego konsultanta banku, który w celu naprawienia usterki poprosił go o podanie kodów autoryzacyjnych, które nagle otrzymał, po czym niespodziewanie zakończył rozmowę. Mężczyzna natychmiast skontaktował się z infolinią swojego banku i wtedy zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustów. Straty wyniosły prawie 7 tysięcy złotych.
Policja przypomina o konieczności przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa online:
- Nie klikaj w linki bez dokładnej analizy,
- Bądź ostrożny po otrzymaniu linku przekierowującego na inną stronę, szczególnie jeśli prowadzi do strony logowania do konta bankowego lub portali społecznościowych,
- Nie dziel się swoimi poufnymi danymi, takimi jak numer PESEL, numer karty płatniczej czy kod CVV,
- Sprawdź nadawcę otrzymanej wiadomości. W tym celu warto przeanalizować adres strony. Często są one tworzone przez oszustów i mogą wyglądać jak prawdziwe witryny, ale różnią się jedną literą, kropką czy podkreślnikiem.