Oszustwo "na kod QR" w powiecie olsztyńskim: Dwoje mieszkańców straciło blisko 15 tys. zł

Właśnie w Olsztynie dwie osoby padły ofiarą oszustwa znanego jako „na kod QR”, tracąc prawie 15 tys. zł. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymali zawiadomienia od tych osób i teraz wyjaśniają, jak działa ta metoda przestępcza.

27 czerwca, czwartek, był dniem, kiedy do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zgłosiły się dwie osoby – mężczyzna w wieku 65 lat i 40-letnia kobieta. Informowali oni o oszustwie polegającym na wykorzystaniu fałszywych kodów QR. W wyniku tej kradzieży, starszy mężczyzna stracił blisko 13 tys. zł, podczas gdy kobieta straciła 1 700 zł.

Policja wyjaśnia, że przestępcy najczęściej stosują tę samą taktykę. Zaczynają od kontaktu z osobami, które wystawiają na sprzedaż różne przedmioty na popularnych portalach aukcyjnych. Udają zainteresowanie zakupem i informują, że dokonali już przelewu.

Zależnie od sytuacji, dalszy scenariusz może się nieco różnić. Często osoba pokrzywdzona dowiaduje się, że płatność została przypadkiem zrealizowana na zbyt wysoką kwotę i transakcja została tymczasowo zablokowana. Innym razem oszust przekonuje swoją ofiarę, że przelew jest gotowy, ale odbiorca musi zalogować się do swojego konta bankowego, aby go odebrać.

W trakcie rozmowy oszust wysyła ofierze wiadomość tekstową, rzekomo od administratora portalu aukcyjnego. Zawiera ona informacje potwierdzające wersję podaną przez oszusta oraz kod QR, który ofiara powinna zeskanować, aby szybko rozwiązać problem.

Kod ten jest jednak spreparowany tak, że odsyła ofiarę na stronę internetową wyglądającą jak strony używane do opłacania zakupów online. Pozwala to na wybór ikony z logo banku ofiary i próbę zalogowania się na konto. W rzeczywistości jest to strona założona przez oszustów, którzy w ten sposób zdobywają dane logowania ofiary i uzyskują dostęp do środków zgromadzonych na jej koncie.

Czasami ofiara otrzymuje także telefon od osoby podającej się za pracownika banku, co jeszcze bardziej przekonuje ją o autentyczności sytuacji. Tacy „pracownicy banku” potrafią namówić swoich rozmówców do wygenerowania kodów BLIK lub zatwierdzenia transakcji na konta oszustów.

Policjanci przypominają, że nie ma potrzeby logowania się do konta bankowego w celu odebrania pieniędzy, które zostały na nie przelane.