W niedzielny wieczór, 15 września, sala Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej im. F. Nowowiejskiego w Olsztynie napełniła się dźwiękami nostaligicznych przebojów lat 80. i 90. XX wieku. To wszystko za sprawą koncertu o tajemniczej nazwie „Karuzela Gna”, który przeniósł licznie zebranych melomanów w sentymentalną podróż do minionych dekad.
Przeboje jak „Jestem kobietą”, „Takie tango”, „Śpij, kochanie, śpij”, „Chodź, pomaluj mój świat” czy „Niech żyje bal” to tylko niektóre z utworów, które tego dnia rozbrzmiewały echem po filharmonii w Olsztynie.
Przed rozpoczęciem koncertu udało nam się porozmawiać z dyrygentką widowiska „Karuzela Gna”, Agnieszką Łabuda-Wiatr. – „Niech żyje bal” wydaje się budzić największe emocje wśród publiczności – podzieliła się swoimi spostrzeżeniami artystka. – Mam cichą nadzieję, że mieszkańcy Olsztyna są na nas gotowi – dodała z uśmiechem.
„Karuzela gna” to nie tylko koncert, ale prawdziwe muzyczne show. W trakcie jego trwania, publiczność miała okazję posłuchać znanych i lubianych hitów w nowatorskich aranżacjach. Był to wyjątkowy moment, gdy słuchacze mogli skonfrontować klasykę polskiej muzyki ze świeżym, nowoczesnym podejściem.