Nocna kontrola drogowa z 2 marca 2025 roku zostanie zapewne długo zapamiętana przez 18-letniego mężczyznę z Biskupca. Młody kierowca, lekceważący obowiązujące przepisy drogowe, teraz musi zmierzyć się nie tylko z konsekwencjami finansowymi, ale także z nadchodzącym procesem sądowym.
Cała sytuacja rozegrała się dokładnie po północy, kiedy to uwagę patroli policyjnej z Mikołajek przykuł samochód marki Seat z awaryjnym oświetleniem. Funkcjonariusze postanowili przeprowadzić kontrolę drogową i sprawdzić, co jest przyczyną problemu ze światłami. Za kierownicą siedział wspomniany mieszkaniec Biskupca.
Kiedy policjanci sprawdzili dane mężczyzny w systemach informatycznych policji, okazało się, że nie posiada on wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem. Przyznał im, że aktualnie odbywa kurs na prawo jazdy, jednak to nie powstrzymało go przed przewożeniem aż trzech pasażerów. Ci z kolei twierdzili, że nie mieli pojęcia o braku prawa jazdy u ich kierowcy.
Co gorsza, pojazd, którym kierował 18-latek, był niesprawny technicznie, za co mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł. Policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny samochodu. Ponadto podczas kontroli okazało się, że w aucie brakuje wymaganego wyposażenia, co skutkowało kolejnym mandatem – tym razem na kwotę 200 zł. Wszystko to zaowocowało sporządzeniem dokumentacji służbowej przeznaczonej do przekazania sądowi. Funkcjonariusze przekazali też pojazd jednemu z pasażerów, który posiadał uprawnienia do kierowania.
Na podstawie artykułu 94 Kodeksu wykroczeń, osoba prowadząca pojazd mechaniczny na drodze publicznej bez odpowiednich uprawnień, naraża się na karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywnę nie niższej niż 1500 zł. Dodatkowo, sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów. Wobec tego, młody mieszkaniec Biskupca najprawdopodobniej przez jakiś czas nie zasiądzie za kierownicą.