Technologia sztucznej inteligencji, uważana za najsilniejszą siłę napędzającą przyszłość, już teraz zaczyna wpływać na kształt rynku pracy. Właśnie o tym dyskutuje się na konferencji organizowanej w Olsztynie.
Inicjatywę zwołania do rozmowy na ten temat podjął Wojewódzki Urząd Pracy w Olsztynie. „Jako instytucja tworzymy rzeczywistość rynku pracy i od kilku lat obserwujemy coraz większe przeplecenie go z nowymi technologiami,” mówi Bożena Piątek, dyrektor urzędu.
„Mówimy tu o konsultantach wirtualnych, pracach zdalnych i zakupach online. To tylko niektóre z licznych przykładów. Nie ma niemal żadnej dziedziny życia, której by ta technologia nie dotknęła, jest ona bowiem obecna w naszych życiach już od wielu lat. Rozwija się tak dynamicznie, że ciężko przewidzieć, jak będzie wyglądał nasz świat za kilka miesięcy czy lat. Pragniemy jednak pokazać na tej konferencji, że sztuczna inteligencja jest już tu i nie stanowi zagrożenia. Powinniśmy zacząć czerpać korzyści z jej możliwości,” podkreśla.
„Nie można mówić o przyszłości zawodów, nie wspominając o sztucznej inteligencji,” dodaje profesor Piotr Szczułko, reprezentant Politechniki Gdańskiej. Traktuje on sztuczną inteligencję jako nowatorskie narzędzie, które może usprawnić wiele pracochłonnych procesów.
Profesor Szczułko zauważa również, że sporo niepokoju wywołało wprowadzenie na rynek czatu GPT – programu komputerowego umożliwiającego prowadzenie rozmowy niczym z ekspertem w danym temacie. „Czy taki cyfrowy ekspert jest w stanie zastąpić rzeczywistego specjalistę?” pyta retorycznie profesor i sam odpowiada: „Nie”. Jego zdaniem, kluczowe jest utrzymanie ludzkiej odpowiedzialności za wszelkie zastosowania technologii. Każde narzędzie powinno być tylko dodatkiem, a nie zamiennikiem dla człowieka.