Tragiczne konsekwencje połączenia alkoholu i wypoczynku nad wodą na Warmii i Mazurach

Słońce, plaża oraz chłodząca kąpiel w jeziorze dla wielu stanowią synonim idealnego relaksu. Niejednokrotnie jednak odpoczynek ten poprzedzony jest spożyciem alkoholu, co niejednokrotnie kończy się tragicznie. Właśnie takie incydenty miały miejsce podczas ostatniego weekendu na Warmii i Mazurach, gdzie lawendowe mundury zanotowały aż trzy przypadki utonięć osób pod wpływem alkoholu.

Nie ulega wątpliwości, że plaża podczas upalnego dnia jest ulubionym miejscem spotkań rodziny i przyjaciół. Niestety, podczas tych spotkań często sięgamy po alkohol, który może prowadzić do odwodnienia organizmu poprzez zaburzenie gospodarki wodno-elektrolitowej. Dodatkowo, pod jego wpływem łatwiej o przecenienie własnych umiejętności pływackich oraz brawurę, co z kolei prowadzi do pogorszenia koordynacji wzrokowo-ruchowej i przedłużenia czasu reakcji.

Podczas minionego weekendu policjanci na Warmii i Mazurach zmagali się z tragicznymi skutkami takiego połączenia. W dniach od 28 do 30 czerwca 2024 roku interweniowali w sprawie trzech utonięć.

W Braniewie, w sobotę 29 czerwca 2024 roku około godziny 18:00 dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który miał utonąć w zbiorniku wodnym niedaleko Żelaznej Góry. Funkcjonariusze ustalili, że zmarłym jest 54-letni mieszkaniec gminy Braniewo, który z nieznanych przyczyn wpadł do stawu. Mimo podjętej reanimacji przez mieszkańców i ratowników medycznych, mężczyzna zmarł. Policja ustaliła, że przed tragicznym zdarzeniem spożywał alkohol.

Tego samego dnia w powiecie iławskim doszło do kolejnego tragicznego zdarzenia. 54-letni mężczyzna wypoczywał nad jeziorem Goryńskim razem z rodziną. W pewnym momencie przewrócił się na twarz w wodzie. Pomimo natychmiastowej reakcji świadków i próby reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Okazało się, że wcześniej pił alkohol i pracował cały dzień na słońcu.

W Nidzicy natomiast, w niedzielę 8 czerwca 2024 roku, o godzinie 8:00 spacerowiczka znalazła w rzece Wkra ciało mężczyzny. Policja potwierdziła, że to 52-letni mieszkaniec Nidzicy, który prawdopodobnie spożywał alkohol kilka godzin wcześniej.