Wymiar sprawiedliwości pod znakiem zapytania: Sędzia Paweł Juszczyszyn składa pozew przeciwko reprezentantom PiS

Paweł Juszczyszyn, sędzia, który był ofiarą pięcioletnich represji ze strony przedstawicieli partii Prawo i Sprawiedliwość oraz od nich zależnego wymiaru sprawiedliwości, wystosował pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie. Juszczyszyn w swoim dokumencie podaje nazwiska ośmiu osób, od których domaga się publicznego przeproszenia oraz solidarnego zadośćuczynienia na kwotę miliona złotych.

W pozwie zwraca on uwagę na ciąg powiązanych naruszeń swoich praw osobistych, które miały miejsce podczas panowania poprzedniej ekipy rządzącej. W szczególności podkreśla fakt, że jako sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie był niezdolny do wydawania wyroków przez okres 828 dni – najdłużej w całej Polsce. Represje rozpoczęły się po tym, kiedy podjął próbę egzekwowania wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który polegał na badaniu niezależności tzw. neosędziów. W tym celu zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list z podpisami popierającymi członków Rady, informacje które rząd starał się utrzymać w tajemnicy.

W dokumencie czytamy, że przez ponad pięć lat Paweł Juszczyszyn był obiektem represji ze strony władz i sędziów lojalnych wobec nich. Metody szykanowania były różnorodne i stanowiły jeden ciąg powiązanych naruszeń.

Pozew skierowany jest przeciwko ośmiu osobom. Znalazło się wśród nich troje rzeczników dyscyplinarnych ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, prezesi sądów mianowani przez niego oraz neosędziowie Sądu Najwyższego powołani za pomocą upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa (KRS). Wśród pozwanych znaleźli się: Piotr Schab, Michał Lasota i Przemysław Radzik (rzecznicy dyscyplinarni) za uruchomienie procedury dyscyplinarnej przeciwko sędziemu oraz zawieszenie go w wykonywaniu zawodu; Maciej Nawacki (odwołany prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie i członek neo-KRS) za ignorowanie orzeczenia nakazującego przywrócenie powoda do obowiązków, przeniesienie do innego wydziału i szkalowanie w mediach; Tomasz Koszewski (zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie, odwołany z funkcji wiceprezesa sądu rejonowego) za wszczynanie postępowań dyscyplinarnych, kiedy Juszczyszyn przestrzegał przepisów prawa europejskiego; Ryszard Witkowski i Adam Tomczyński (byli członkowie nielegalnej Izby Dyscyplinarnej) za bezterminowe zawieszenie sędziego w lutym 2020 roku; oraz Małgorzata Manowska (neosędzia pełniąca funkcję I prezes Sądu Najwyższego) za niewykonanie orzeczeń nakazujących usunięcie decyzji Izby o zawieszeniu sędziego z bazy orzeczeń Sądu Najwyższego.

Juszczyszyn wyraził nadzieję, że wyrok na korzyść powoda będzie działal jako przestroga dla przyszłych władz, aby nie stosowały one bezprawnych metod wpływania na sędziów. Domaga się on solidarnych przeprosin za naruszenie swojego dobrego imienia oraz godności urzędu sędziowskiego, co miało miejsce poprzez poniżanie go w oczach opinii publicznej oraz narażanie na utratę zaufania. Rozważa również domaganie się zadośćuczynienia w wysokości miliona złotych.