Decyzją Rady Miasta Olsztyna, z dniem 1 stycznia nadchodzącego roku nastąpi podwyżka podatku od nieruchomości. Stawki za metr kwadratowy mieszkania ulegną zwiększeniu o 15 procent, czyli z obecnego poziomu 1 złoty do 1 złote i 15 groszy.
Maksimum możliwej podwyżki zostało ustalone na podstawie przepisów wydanych przez Ministerstwo Finansów. Podatek od nieruchomości dla budynków służących celom gospodarczym zostanie zwiększony o 10 procent, co oznacza wzrost z 28 złotych 87 groszy do 31 złotych 66 groszy, a to jest mniej niż przewidują przepisy na szczeblu krajowym. Plany miasta zakładają, że zwiększenie podatku od nieruchomości przyczyni się do wzrostu dochodów budżetu miasta o 11,5 miliona złotych.
Profesor Mirosław Gornowicz, przewodniczący komisji budżetowej w Radzie Miasta, a także lider prezydenckiego klubu radnych Ponad Podziałami, tłumaczył konieczność podniesienia podatków wzrostem kosztów funkcjonowania miasta. Wskazał na rosnące ceny energii oraz rosnące oczekiwania związane ze wzrostem wynagrodzeń.
Podwyżka nie jest jednak jednomyślnie akceptowana przez wszystkich radnych. Radosław Nojman, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, wyraził sceptycyzm co do skali podwyżki dla mieszkań, uważając ją za zbyt dużą w stosunku do olsztyńskich realiów.
Według danych podanych przez Ratusz, w przypadku 50-metrowego mieszkania podatek od nieruchomości zwiększy się o nieco mniej niż 8 złotych rocznie. Natomiast dla lokalu przeznaczonego na działalność gospodarczą podwyżka wyniesie 144 złote w skali roku.